Wraz z rozpoczęciem roku szkolnego panująca niepewność polityczna powoduje dużą niestabilność edukacyjną. Nie wiadomo, co stanie się z LOMCE, ale z nią czy bez niej, akademickie umiejscowienie Religii nadal nie jest dobrze rozwiązane, a nauczyciele cierpią z powodu redukcji planów lekcji z powodu ideologicznych wyborów, które nie respektują życzeń rodziców. A nauczyciele cierpią z powodu ograniczania planów lekcji z powodu ideologicznych wyborów, które nie respektują woli rodziców. Jakie praktyczne zalecenia powinny zostać wprowadzone?
- Dionisio Antolín Castrillo
Delegat diecezjalny ds. edukacji w Palencii
Kiedy zaczynam pisać ten artykuł skierowany do nauczycieli Religii i z początkiem roku szkolnego tuż za rogiem, okazuje się, że Hiszpania ma już za sobą dwa wybory powszechne, a ich wyniki i następujący po nich skład i podział miejsc w parlamencie malują naprawdę złożony obraz: urzędujący rząd i powszechny mandat dla partii politycznych do dialogu, negocjacji i porozumienia, a na podstawie paktu - do oddania Hiszpanii rządu.
Ciągłość w stosowaniu ustawy organicznej o poprawie jakości edukacji (Ley Orgánica para la Mejora de la Calidad Educativa (LOMCE). Perspektywy nie są dobre. I trudno sobie wyobrazić, aby pozostało tak, jak jest.
Był czas, kiedy partie polityczne wydawały się chętne do budowania mostów i konsensusu w dziedzinie edukacji, odpowiadając w ten sposób na potrzeby społeczne. Ale ten czas minął, a postawy są bardzo zróżnicowane. Jeśli Partia Ludowa (PP) utworzy rząd, jej LOMCE jest i powinna być punktem wyjścia, ale będzie musiała przemyśleć i opóźnić jej zastosowanie w aspektach, które w niektórych regionach autonomicznych nie zostały jeszcze opracowane, w innych są spowolnione i oczywiście są stosowane z wieloma trudnościami, nawet w społecznościach z rządem PP. Jeśli Partia Socjalistyczna (PSOE) utworzy rząd, LOMCE jest pierwszą rzeczą, którą uchyli, jak wielokrotnie zapowiadała, chociaż miałaby poważne trudności z przeforsowaniem nowej ustawy, również ze względu na bezwzględną większość PP w Senacie,
Dopasowanie akademickie
Nie lubię słuchać w programach telewizyjnych lub czytać w artykułach prasowych, że konieczne jest wyeliminowanie akademickiego umieszczenia przedmiotu religii jako warunku poprawy systemu edukacji. Paradoksalnie, z tego co ostatnio przeczytałem, propozycje edukacyjne idą w drugą stronę: kraje tworzące OECD proponują, aby test PISA 2018 obejmował, wraz z już znanymi testami z matematyki, czytania i nauk ścisłych, kwestionariusz analizujący postawy 15-letnich uczniów i oceniający ich globalne kompetencje do życia w integracyjnym świecie, w którym różnorodność kulturowa i religijna jest uznawana i szanowana. Z pewnością musimy teraz zgodzić się co do potrzeby wyposażenia uczniów w narzędzia do zarządzania zmieniającą się przyszłością, w której rozwiązania naukowe i techniczne nie wystarczą i gdzie wymagane są jasne wybory etyczne. Dziś obecność religii w szkołach publicznych ma większy sens i jest bardziej potrzebna niż kiedykolwiek. Szkoła jest miejscem, w którym uznanie różnorodności religijnej powinno być wyrażone w programie nauczania, w dialogu z innymi przedmiotami. Musimy nadal domagać się, aby system edukacji, który ignoruje wymiar duchowy lub który nie ma przestrzeni akademickiej dla różnorodności kulturowej i religijnej, nie był lepszym systemem edukacji.
Harmonogram wdrażania LOMCE
Z drugiej strony, LOMCE idzie do przodu i jest w harmonogramie z brakującymi kursami.
Znamy już przepisy państwowe i regionalne dla wszystkich poziomów edukacji obowiązkowej, a zatem różne obciążenie dydaktyczne dla każdego z kursów. Bardzo różne traktowanie tego przedmiotu w każdej ze wspólnot autonomicznych doprowadziło nauczycieli, profesorów, rodziców, delegatów diecezjalnych i biskupów do przygnębiającej dezorientacji. Było wiele odwołań do sądów, a orzeczenia były korzystne. Musimy jednak kontynuować potępianie, aby Ministerstwo przestrzegało prawa, domagając się od autonomicznych regionów przyzwoitego obciążenia dydaktycznego i nauczania religii z jakością pedagogiczną wymaganą dla innych przedmiotów.
Stabilność nauczycieli
Nauczyciele, którzy uczą religiapracownicy sektora publicznego jak wszyscy inni, z takimi samymi szkoleniami i zaangażowaniem., nie mogą stać się zbędne na podstawie jednostronnych wyborów ideologicznych, nieuzgodnionych ze środowiskiem i najwyraźniej nie podzielanych przez tak wielu rodziców, którzy - jak pokazują statystyki - co roku wybierają przedmiot religia dla swoich dzieci.
Pomiędzy nimi znajdują się diecezjalni delegaci ds. edukacji, którym wydziały personalne każdej Wspólnoty Autonomicznej przekazują potrzeby edukacyjne dla szkół w danej diecezji i proszą ich o propozycje dotyczące nauczycieli. Z prawdziwą sztuczką i wielkim bólem serca szukamy sposobów, aby zmniejszenie godzin nauczania w szkołach podstawowych pogodzić z liczbą nauczycieli, których mamy na etacie. Czasami rozwiązaniem były przejścia na emeryturę. Ale to naprawdę solidarność wśród kadry nauczycielskiej, tracącej wszystkich, aby nikt nie został bez pracy, doprowadziła do tego. Wszystko to przy niebezpieczeństwie posiadania tylko specjalistów na pół etatu.
Program nauczania
Mamy już program nauczania religii katolickiej na wszystkich poziomach edukacji (szkoła podstawowa/średnia/matura), który doskonale wpisuje się w ramy pedagogiczne LOMCE. Program nauczania podkreślający zasadność i racje Religii w ramach edukacji holistycznej i jej wkład wychowawczy (ta perspektywa jest bardziej pedagogiczna i nie opiera się tak bardzo na porozumieniach Kościół-Państwo i prawie rodzin).
Jest to program, który zakłada ramy programowe LOMCE, łącząc wkład nauczania religii z celem własnym szkoły, przedstawiając uczenie się poprzez kompetencje i stwierdzając, że religia przyjmuje za punkt wyjścia cele wyznaczone dla każdego etapu rozwoju poszczególnych umiejętności.
Program nauczania, który strukturyzuje treści w czterech blokach, w których zebrano zgromadzoną przez wieki chrześcijańską wiedzę antropologiczną. Wyjaśniono, że cztery bloki obejmują pojęcia, procedury i postawy, które są zorientowane na osiągnięcie celów etapu.
Nawiasem mówiąc, w uchwale ministerialnej z 13 lutego 2015 r., która nakazuje publikację nowej podstawy programowej, zapisano, że maturzyści, którzy o to poproszą, mają prawo do edukacji w zakresie religii katolickiej; że do hierarchii należy ustalenie treści tej edukacji, a także określenie programu nauczania i ocennych standardów nauczania, które pozwalają na weryfikację osiągnięcia celów i nabycia kompetencji odpowiadających przedmiotowi religia; że religia katolicka zostanie włączona jako dziedzina lub przedmiot na odpowiednich poziomach edukacyjnych; że będzie obowiązkowa dla wszystkich ośrodków, a dobrowolna dla uczniów; że decyzje dotyczące wykorzystania podręczników i materiałów dydaktycznych oraz, w stosownych przypadkach, nadzór i zatwierdzanie tychże należą do kompetencji władzy religijnej.
Kolej na nauczyciela
Zadanie to należy teraz do indywidualnego nauczyciela. Jest on ostatnim szczeblem, na którym konkretyzuje się program nauczania. Od nich i ich poświęcenia zależy w dużej mierze to, co przedmiot reprezentuje w ośrodkach edukacyjnych. Konieczne jest więc przeprowadzenie aktualizacji pedagogicznej, której wymaga chwila. W tym miejscu należy zwrócić uwagę na diecezjalne delegatury nauczycielskie. I proponuję kilka możliwych zadań:
-Uważam, że znajomość nowych ram programowych LOMCE jest konieczna ze względu na konsekwencje i istotny wpływ na programy dydaktyczne i sposób nauczania od zaraz. W szczególności Zarządzenie ECD/65/2015, z dnia 21 stycznia 2015 r., w sprawie relacji między składnikami programu nauczania, pomoże zrozumieć miejsce przedmiotów, w tym Religii, w nowych ramach pedagogicznych LOMCE, gdzie wszystkie są powiązane z osiąganiem celów etapowych i kompetencji kluczowych.
-Nowy program nauczania religii dla trzech etapów, na których został odnowiony przy okazji LOMCE, stara się uzasadnić powody nauczania religii w systemie edukacji. Myślę, że warto przeczytać lub ponownie przeczytać dokument Episkopatu z 1979 r. dotyczący tożsamości szkolnej nauczania religii. Jest to kluczowy dokument, sporządzony w kluczowym momencie.
Logicznie rzecz biorąc, dobra synteza teologiczna chrześcijańskiego przesłania jest zawsze istotnym wyzwaniem zarówno w szkoleniu wstępnym, jak i doskonaleniu zawodowym nauczycieli religii.. Jest kilka bardzo dobrych materiałów; oprócz tych z Konferencji Episkopatu Hiszpanii, już znanych, są inne, które otwierają nowe perspektywy dostępu. Myślę, że ta z wydawnictwa Verbo Divino jest bardzo dobra, Bóg działający w historii (Są trzy małe książeczki: Stary Testament; Jezus Chrystus; Kościół. Podchodzi do tematu od strony tekstów, prostym językiem, w perspektywie pracy w grupie itp.).
W skrócie. Jestem o tym przekonany. Ponad niepewnością polityczną, ustawodawstwem, pedagogicznymi neologizmami, którymi uzasadnia się reformy, cięciami, tak wieloma rzeczami... nauczyciel religii znajduje uczniów, życie w budowie, które wymaga od nich tego, co najlepsze, i wiem, że większość z nich - jeśli nie wszyscy - robi wszystko, co w ich mocy, aby to dać. I są przekonani, że edukacja służy jako preludium, akompaniament i zasiew, aby móc później zebrać osobistą i dojrzałą odpowiedź na transcendencję lub przylgnięcie do Jezusa Chrystusa.